Leśna historia
PAULINA I DAMIAN
Paulina i Damian to para, która żyje blisko natury. On – leśniczy, ona – miłośniczka roślin. Gdy ich poznałam, pomyślałam: „Wow, para leśnych ludzi”. I faktycznie! Gdy do nich przyjechałam, okazało się, że ich dom mieści się w lesie. Choć do miasta nie jest daleko, wokół tylko las i góry. Cudowne miejsce do życia.
Paulina i Damian – pierwsze wrażenia, pierwsze spotkanie
Gdy docieram na miejsce, moim oczom ukazuje się malowniczy, mały domek. Fasada porośnięta bluszczem, wokół pełno kwiatów. Zachwycona, od razu zabieram się do robienia zdjęć. Uwielbiam te pierwsze chwile w dniu ślubu, pełne napięcia i krzątaniny. Wokół mnóstwo się dzieje, trwa dopracowywanie ostatnich detali. To kopalnia emocjonujących kadrów.
Jeszcze ciekawsze jest pierwsze spotkanie młodych w dniu, kiedy powiedzą sobie TAK. Damian czeka na Paulinę w ogrodzie. Jego piękna wybranka wychodzi z domu. Wygląda zachwycająco. Kocham te spojrzenia pełne miłości, ten szczery uśmiech, który, mimo ogromnego stresu, pojawia się na ich twarzach. To niezwykle wzruszająca chwila dla wszystkich, którzy mają okazję ją obserwować.
Leśny motyw przewodni – sesja ślubna okolice Bielska-Białej
Równie wzruszająca jest ceremonia ślubna Pauliny i Damiana. Przebiega na szczęście bez zakłóceń i Młodzi, wraz ze swoimi gośćmi, udają się na wesele. Kiedy wchodzimy do sali w Gościńcu Nałęże, tracę z wrażenia głos. Aneta z hohahe stworzyła idealny wystrój sali dla leśnej Pary Młodej. Wszędzie widać mech, paprocie, plastry drewna i poroże. Niesamowitą kompozycję dopełniają subtelne białe kwiaty, ustawione na stołach w zielonych butelkach.
Zdjęcia w Gościńcu Nałęże wychodzą przepięknie. Cały czas coś się dzieje. Kończą się życzenia i Młodzi rozpoczynają pierwszy taniec Obserwowanie Pauliny i Damiana w tańcu to dla wielu osób powód do wzruszeń. Jednak prawdziwa bomba wybucha niewiele później. Paulina i Damian proszą o uwagę, ogłaszają swoim bliskim i przyjaciołom, że spodziewają się dziecka! Teraz już praktycznie nikt nie chowa łez wzruszenia i szczęścia. Sama daję się porwać tym emocjom. Jednak nie ma czasu na przerwę. Wesele trwa nadal, robię zdjęcia w ogrodzie i staram się zatrzymać w kadrach istne szaleństwo na parkiecie.
Plener ślubny w lesie, plener Bielsko-Biała, Szyndzielnia
Okoliczne rejony to doskonałe miejsca do zdjęć. Sprzyja nam piękna pogoda i dobry humor. Zarówno miejskie zdjęcia, jak i plener ślubny w lesie wychodzą zachwycająco. Damian występuje w swoim mundurze, wiązanka Pauliny to kompozycja z paproci, leśnych kwiatów i owoców oraz szyszek. Do kompletu jest również przepiękny wianek. We wszystkim widać ogromną spójność i dbałość o detale. Widać nie tylko wielkie uczucie, które połączyło młodych, ale również ich ogromny szacunek do natury.
Leśna historia Pauliny i Damiana trwa, a ja zapraszam Was na wielki dzień tej Młodej Pary, zatrzymany w kadrach. Sprawdźcie sami, jak cudownie przebiegała sesja ślubna w okolicach Bielska-Białej oraz w Pałacu Brynek.